Czy samochody 2026 będą jeszcze miały fizyczne przyciski?

Trend, który przyspieszył — dotyk vs. bezpieczeństwo

Wielkie, atrakcyjne panele są świetne do reklam i pokazów, ale w praktyce kierowcy narzekają, że kluczowe funkcje (klimatyzacja, głośność, wycieraczki) trafiają do głębokich menu. To zwiększa czas spoglądania na ekran i ryzyko rozproszenia. Raporty z badań użyteczności i analizy zderzeniowe przyczyniły się do presji regulacyjnej — organizacje bezpieczeństwa oraz testerzy coraz częściej wymagają fizycznych, intuicyjnych elementów sterujących dla podstawowych funkcji.

Producenci robią przegląd rozwiązań

Efekt? Kilka dużych graczy już koryguje kurs. Volkswagen oficjalnie zapowiedział powrót fizycznych przycisków do podstawowych funkcji, po krytyce użytkowników ich wcześniejszych rozwiązań. Równocześnie inni (np. Porsche, Mercedes) eksperymentują z jeszcze większymi ekranami, ale dodają warstwy haptiki i szybki dostęp do najważniejszych funkcji — albo wracają do małych, dedykowanych przycisków na kierownicy i konsoli. To mieszana reakcja: część marek wycofuje się z cyfrowej totalizacji, inne dostosowują UX, by poprawić bezpieczeństwo i ergonomię.

Technologia nie znika — zmienia się forma

Nie oznacza to, że przyciski „z powrotem rządzą”. Trend jest hybrydowy. Producenci łączą:

• fizyczne przyciski dla krytycznych funkcji (wycieraczki, światła awaryjne, klakson),
• dotyk i personalizację dla infotainmentu i ustawień komfortu,
• głos i haptic feedback jako dodatkowe kanały sterowania. Badania UX podkreślają, że dotyk bez informacji zwrotnej jest wolniejszy i bardziej obciążający poznawczo niż przyciski – stąd powrót do mechaniki tam, gdzie liczy się czas reakcji.

Alternatywy: asystenci głosowi i HMI przyszłości

Szybki rozwój asystentów głosowych, a nawet integracja LLM w systemach auta, daje drogę do sterowania bez odrywania wzroku. Jednak głos ma swoje ograniczenia — hałas, akcenty, prywatność. W praktyce więc najlepsze UX łączy krótkie fizyczne działania + naturalny głos + wizualne potwierdzenie na ekranie. W niektórych konceptach pojawiają się też dotykowe „strefy” z haptycznym kliknięciem oraz subtelne wibracje w kierownicy jako feedback.

Co to oznacza dla kierowcy w 2026 roku?

• Większość aut będzie mieć zarówno ekrany, jak i kluczowe przyciski — nie zobaczymy jedynie-ekranowych wnętrz jako standardu.
• Projekty UX będą bardziej restrykcyjne — producenci będą testować interfejsy pod kątem odrywania wzroku i ergonomii, nie tylko „wow-efektu”.
• Różnice między markami pozostaną silne: niektórzy nadal postawią na minimalistyczny ekran, inni na „przyciski tam, gdzie trzeba”.

Krótka rekomendacja dla kupujących

Jeśli często jeździsz po mieście, lubisz proste, szybkie operacje (regulacja temperatury, szybkie wycieranie), wybierz auto z fizycznymi przyciskami do podstawowych funkcji. Jeśli cenisz nowinki i dłuższe, komfortowe podróże — zwróć uwagę na jakość asystenta głosowego i haptykę. Test praktyczny (rzeczywiste użycie podczas jazdy) jest ważniejszy od słuchania marketingu.

Podsumowanie

Rok 2026 nie przyniesie końca ekranów — przyniesie raczej zdrowszy kompromis. Branża idzie od „wszystko dotykowe” w kierunku „dotyk + fizyka tam, gdzie bezpieczeństwo wymaga szybkości reakcji”. Innymi słowy: przyciski nie znikną — wrócą tam, gdzie naprawdę ich potrzebujesz.